Scenariusze rozwoju Rybnik Thunders

Marek Grecicha

Panowie, termin walnego zebrania już mamy. 11.10.2014, jest osobny temat do tego na tym forum. Teraz warto Wam rozpisać scenariusze, jakie mamy przed sobą na przyszły rok. Warto, bo jest się nad czym zastanawiać, dostajemy różne sygnały z różnych stron, część zawodników opuszcza klub, część tworzy nowy twór w Raciborzu, trzeba spojrzeć na to, co się dzieje i co się stanie w przyszłym roku z perspektywy naszego klubu.

1. Zostajemy Rybnik Thunders - to jest scenariusz A. Robimy rekrutację przez zimę, ciężko trenujemy, gramy dalej. Mamy zaufanie Miasta, dostajemy kasę, mamy boisko i sprzęt na miejscu. Problemem są jednak ludzie - mamy ich coraz mniej. Po odejściu raciborzan i niektórych osób ze składu nasze możliwości znacznie się uszczupliły. Trzeba przebudować skład, nabrać więcej ludzi z rekrutacji i w końcu zacząć pojawiać się na treningach. Dla niektórych (w tym dla mnie na przykład, niestety...) ten ostatni warunek jest trudny do spełnienia od kilku miesięcy.

2. Fuzja z Pretorians Skoczów - skoczowianie są bardzo napaleni na połączenie. Choć, nie obejdzie się bez kosztów z naszej strony. Zależy im na tym, byśmy byli Pretorianami, czyli nie nowym tworem. Chcą po prostu uzupełnić skład nami. Co dają w zamian? Mocny skład, który ma walczyć o majstra II PLFA w przyszłym roku, raz na jakiś czas treningi w Rybniku i fakt, że po połączeniu mamy pełne prawo decydować o klubie - mamy swoich ludzi w zarządzie i tak dalej. Co nas to kosztuje? Przede wszystkim dojazdy - do Skoczowa na treningi, do Skoczowa na wyjazdy i mecze domowe. Z tym musimy się liczyć. Tracimy też coś, co było bardzo ważne - finansowanie miasta, a kto wie, może nawet boisko czy sprzęt, bo de facto przestajemy istnieć jako Rybnik Thunders.

3. Fuzja z Gliwice Lions - odezwał się już któryś raz Marek Ganczaruk z ramienia Lionsów. Przedstawił swoją propozycję, która również warta jest rozważenia. Co nam dają? Gramy w I PLFA, być może powstaje drugi skład na II PLFA jako zaplecze drużyny, więc wszyscy gramy tak czy siak. Mamy treningi na zmianę w Gliwicach i Rybniku, gramy mecze domowe raz w Gliwicach, raz w Rybniku. Fakt nazwy klubu to dalej rzeczy nieokreślone. Co chcą w zamian? Musimy pogodzić się z faktem, że nie wszyscy zagramy w składzie A, że I PLFA to większe koszty, trochę dalsze wyjazdy i więcej pracy. Ile nas to kosztuje? Jest na pewno po ludzku taniej jeździć do Gliwic na trening czy mecz niż to Skoczowa. Po drugie - mamy mecze domowe także u siebie, treningi też - a to znaczy, że dalej możemy ssać pieniądze miejskie na nasze cele, nie tracimy fizycznie klubu czy stowarzyszenia.

4. Rozwiązanie klubu - krok drastyczny i chyba niewyobrażalny jeszcze jakiś czas temu, ale dzisiaj - kto wie, jak zadecyduje większość... Co nam to daje? Nic. Co tracimy? Wszystko - nazwę, kilkuletnią tradycję futbolu w mieście, sprzęt zakupiony za grant, boisko.

To są cztery najbardziej wyraźnie rysujące się scenariusze na dzisiaj. O nich będziemy dyskutować na zebraniu klubowym na pewno. Warto jednak już teraz zaznaczyć, że rezygnując z istnienia tego klubu tak naprawdę pozbawiamy się ważnego atutu w negocjacjach z innymi drużynami, tracimy kupę sprzętu i możliwość trenowania na naszym boisku. Chciałbym, byście wzięli te scenariusze (jak i inne, bo jest tego sporo, każdy ma inne cele, wiele osób odchodzi gdzie indziej, kto wie jak to będzie wyglądało na przyszły rok) pod uwagę, pomyśleli, co Wam bardziej odpowiada. Ten temat zostawiam otwarty, można pisać i wyrażać zachwyty i oburzenia nad tymi propozycjami. Jednak prawdziwa dyskusja i decyzja i tak odbędzie się na zebraniu.

Jan Trojniak

Czy w przypadku nieuzbierania odpowiedniej ekipy podczas rekrutacji bierzemy pod uwagę grę w PLFA 8?

Marek Grecicha

Tak to się oczywiście wlicza do pierwszego scenariusza. Jednak - trzeba brać pod uwagę, że wtedy wiele się w klubie zmieni, trzeba od nowa robić de facto wszystko prócz treningu technicznego, bo gra w ósemkach to zupełnie inny football.

JakubSmolarczyk

Co do opcji nr 3, czy nie jest tak ze jeden klub nie może mieć dwóch składów w dwóch kolejnych ligach?

Tomasz Kosterka

Lions mają jeszcze przed sobą mecz barażowy o utrzymanie w PLFA1 z Crusaders.

Piotrek Daniluk

nie zmienia to faktu ze najlepsza opcja bylo by utworzenie cos na styl "lions rybnik" tak jak seahawks maja sopot. gralibysmy u siebie a niedobor ludzi uzupelnily by spadki z lions, rekrutacje w 2 miastach daja wiecej ludzi i tak jak bylo wspomniane wyzej gralibysmy dalej u siebie to taki moje zdanie